w siostrzanej grze BBE odpowiednik tutejszych treningów można przedłużyć także za walutę gry. Monety. Trochę to kosztuje i nie zawsze się opłaca, ale nie jest to ekskluzywna waluta. Tu przedłużenie zazwyczaj by się opłacało, więc i kwota musiałaby być adekwatna. Tam jest to mniej więcej dzienny darmowy zarobek w "Pracy", więc tu mógłby być maksymalny uzysk monet z Centrali w Kryjówce.
Tak, wprowadzili tutaj to, co jest w BBE - ale ... w dużo, dużo (!!) gorszej wersji dla Graczy!
W BBE to występuje przy "kręceniu filmu" - ale... tam, ja wybieram film z określoną umiejętnością potrzebną do jego wykonania i ... przebieram postać w całkowicie inny zestaw ciuszków i reszty. Z tą potrzebną umiejętnością jako przeważającą!
Tam NIE trenuję umiejętności, tylko kręcę film! TUTAJ to krańcowy idiotyzm - trenuję kondycję, nie udało się zadanie "sprawnościowe" bo mam za mało kondycji! No przecież, że za mało, bo właśnie ją trenuję!!
Ponieważ tam nie ma zadań typu "Sprzedaj stare ubrania" za które to zadanie cała drużyna u nas dostaje punkty umiejętności, więc tam mam przygotowane 4 zestawy ubrań i reszty, czyli zajęty prawie cały inwentarz.
Tutaj, w inwentarzu mam epickie ubranka do wykonania tego zadania, cały inwentarz tym zapełniony. A przede wszystkim - do czorta, to jest Hero Zero, a nie BBE !!!
Tam się kręci filmy, więc przebieranie postaci jest naturalne, a tutaj NIE!! Moja bohaterka nie jest podrzędną aktoreczką na przyuczeniu do zawodu, jest Hero!
Oczywiście, z zabawnymi misjami i opisami, nie całkiem na serio, ale z pewnością nie będę jej zestawu ciuszków robiła!
Ponadto - jak wyżej, TAM się przedłuża czas za walutę gry, nie za kasę! W dodatku, jak zapomnę, że kręcę film i wyjdę z gry, to następnego dnia spokojnie sobie ten film dokończę! Za walutę gry!
Równie ważna sprawa - TAM jest 15 energii jednorazowo, przybywa jak tu - ale czas na film to jest od 30 minut do 2 godzin!!
Te nowe treningi są tak skopane (w stosunku do pierwowzoru, czyli kręcenia filmów w BBE), że ja już przestałam je robić. A wiadomo, że tutaj, bez treningów to "leżem i kwiczem".
Poziom rośnie, umki nie - i nie zrobię nawet misji walki, nie wspominając o pojedynkach.
Po blisko 6 latach gry, zaczynam po raz pierwszy myśleć, czy ja jeszcze chcę w to grać.