2 pomysł.
Zrobić, by atakująca drużyna miała odpowiednią ilość członków w porównaniu do drużyny atakowanej z odpowiednim poziomem (nie będę pisać ilu członków/jaki poziom, bo to ktoś inny by ustalił). A system oparty na atakowaniu drużyny z ileś tam% większym/ mniejszym honorem skasować. :mysli:
Już kiedyś nawet pisałem, że ilość honoru w drużynie nie jest wyznacznikiem tego co reprezentuje
sobą drużyna - jak jest mocna itd. Choć dla systemu to miara siły drużyny.
Ale uważam również, że ilość członków czy ich poziom to też nie wyznacznik, bo liczą się staty.
Przy ilości członków znowu wyjdzie tak, że ludzie specjalnie zaczną wychodzić z drużyny, aby
konkurencja nie mogła zaatakować ich drużyny (bo może wyjść tak, że drużyna mająca 30 członków
nie będzie w stanie zaatakować drużyny gdzie jest 10 osób, bo 20 osób wyszło aby uniemożliwić
zaatakowanie). A dziś zrobienie trenów i enki to kwestia z 4 godzin.
Mówicie o blokach - jak sama nazwa wskazuje, blok jest do blokowania, a gdy blok nic nie zablokuje
(nie zablokuje możliwości zaatakowania drużyny) to będzie zbędny - nie będzie już blokiem bo nic
nie będzie blokował.
I hipotetycznie, jakaś drużyna zrobiła sobie bloka. I co z tego skoro można ją i tak zaatakować.
A pamiętajmy, że na dzień dzisiejszy można mieć 2 obrony dziennie. Jedną o 12.00 i drugą o 22.00,
ale za to można zrobić jeden atak dziennie.
Reasumując:
już altywna tarcza obrony nic nie blokuje, każdy może daną drużynę zaatakować i nie ma
limitu obron dziennych. Ktoś ma 10 drużyn do bloków, to choćby nimi zrobił 10 niebieskich
tarcz to i tak mu nic nie da bo zainteresowana drużyna będzie mogła zaatakować.
I skończą się bloki.
Użytkownik ChodzącyPoWodzie edytował ten post 20 maj 2016 - 14:39